środa, 16 marca 2016

,,Historia Roja, czyli w ziemi lepiej słychać'' , coś innego niż recenzja

,,Historia Roja, czyli w ziemi lepiej słychać'' polski dramat wojenny z 2015 roku w reżyserii Jerzego Zalewskiego.

To nie jest recenzja filmu, to moje odczucia jak odebrałam ten film, jak go zapamiętałam. Nie znajdziecie tu opisu fabuły...

Opowiada historię Mieczysława Dziemieszkiewicza, ps. Rój, żołnierza Narodowych Sił Zbrojnych.

To nie kolejny film z cyklu ,,tylko dla dorosłych'', osobiście byłam na seansie tego o to filmu. Film, moim zdaniem, jest skierowany do osób które nie chcą oglądać suchej historii. Film jest sam w sobie ostry, i chyba powinny być taki... w końcu opowiada o tak ciężkich rzeczach. W pierwszych minutach filmu, zastanawiasz się ,,Co ja tu robię?'', ale potem następuje moment przełamania. Rozumiesz wszystko, a jednocześnie...

 Zastanawialiście się kiedyś nad tym jak wiele posiadacie? Ja zaczęłam po obejrzeniu tej historii. Jak w tamtych czasach posiadanie czegoś było trudne, jak ludzie musieli walczyć o każdą namiastkę szczęścia. Jak opisać ten film jednym słowem? Odpowiednim słowem jest ,,Rój''. I na tym zakończmy...

,, Tak sobie myślę, że jesteśmy nieśmiertelni, jak jesteśmy nieśmiertelni, to Polska będzie żyła''

(K)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz