czwartek, 18 sierpnia 2016

Nowa szkoła, nowe wyzwanie

Hej.
Zbliża się nowy rok szkolny, nowe wyzwania, nowe przygody. Wiele z was zmienia w tym roku szkołę, jak co roku, pewna grupa uczniów przechodzi. Czy to z podstawówki do gimnazjum, czy z gimnazjum do liceum, a może po prostu zmieniają szkołę.

Dziś chciała bym się podzielić moimi odczuciami, związanymi ze zmianą szkoły. Sama stawałam przed takim wyzwaniem cztery razy. Pierwszy, gdy szłam do przeczkola, nie pamiętam tego dnia, więc nie będę o nim pisała.

 Drugi, gdy szłam do zerówki, nie był to dla mnie szok, ponieważ szli ze mną przyjaciele z sąsiedztwa. To niewątpliwie pomogło mi zaakceptować nowe otoczenie. Nie mówię, że słabo nawiązuje nowe relacje, bo jest odwrotnie, nigdy z tym nie miałam problemu.

 Trzecią zmianę, odczułam najbardziej. Zmieniałam w tedy szkołę, z klasy czwartej na piątą. Wiecie, chodziłam z tą samą klasą od zerówki, aż do czwartej klasy, znałam wszystkich, i wszyscy znali mnie. Nie pomagał fakt, że była to szkoła mała, która posiadała po jednej klasie, z każdego rocznika. Miałam się przenieść do największej szkoły w moim mieście. Posiadała ona wówczas pięć klas z każdego rocznika. Nie będę pisać, że się nie bałam, bałam się i to okropnie. Powiedziałam sobie, że nie będę się bać. Nikt nie zmuszał mnie do zmiany szkoły, moja rodzina nie przeprowadzała się. Przez cała czwartą klasę myśleliśmy o tym, parę spraw utwierdziło nas w naszym planie. Nie znałam nikogo, nie byłam nigdy w tej szkole. Poszłam na rozpoczęcie roku, i... Było naprawdę przyzwoicie, poznałam prawie każdego w klasie, zyskałam koleżankę, która pokazała mi życie w tej szkole. Okazało się, że cały ten strach, był tylko w moich oczach.


Czwarta zmiana, to oczywiści gimnazjum. Każda nowość w naszym życiu, jest trudna, nie możemy się załamać. Dacie radę. Dam wam jedną radę, trzecia klasa nie będzie wam stawać na drodze, jeżeli nie postaracie się o to. Te mity, które mówią że między trzecią, a pierwszą klasą jest przepaść. Jest tylko rów, który każdy może przejść, i żyć bez strachu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz