Pewna dziewczyna o imieniu Stella przyjeżdża do małego miasteczka. Czy przeżyje tam najlepsze wakacje w swoim życiu? Czy okażą się one wielką pomyłką?
Powiem wam w sekrecie... Stella to nie jest jej prawdziwe imię. Thunder Basin w Nebrasce nie jest jej prawdziwym domem. To nie jest jej prawdziwe życie. Dziewczyna była świadkiem groźnego przestępstwa, została objęta programem ochrony światków.
,,Im bardziej czuję się bezpieczna, tym większe grozi mi niebezpieczeństwo.''
Moja ocena: 10/10 Książka GENIALNA. Nie czyta jej się szybko, każdą stronę przeżywa się z bohaterami. Nie ma tu MEGA akcji, ale sposób napisania, fabuła i tajemnice ciągną nas do przodu, w tak szybkim czasie, że czytając wieczorem, nie zauważysz, jak na zegarze pokaże się godzina 23.
,,- Powinnaś była założyć bluzkę i jakieś portki.
- Nikt już nie używa słowa ,,portki''
-Na pewno wywarłyby lepsze wrażenie niż obcięte dżinsy odsłaniające pół twojej nogi.
Przesunęłam sugestywnie palcami w górę uda.
-Odsłaniają więcej niż pół nogi. Znacznie więcej. Poza tym nie zależy mi na tym, by wywrzeć na kimkolwiek dobre wrażenie.''
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz