Hej. Ostatnio przeczytałam książkę ,,Alicja w Krainie Czarów'' Lewis Carroll, i to po angielsku. Dziś moje przemyślenia i problemy gdy czytałam książkę.
Książka liczy 107 stron z ilustracjami. Nie jest napisana językiem oczywistym, co to znaczy... jeśli czytacie czasem na lekcjach angielskiego teksty są one zwięzłe, i mają słownictwo zbliżone do siebie poziomem. Tu spotkałam się z opisami przeplatanymi z dialogami, tokiem nieznanych słów. Mogę stwierdzić z czystym sercem, że nie było to łatwe, książkę zrozumiałam tak z 45%, ratował mi fakt że oglądałam film, ale i on różni się od oryginału. Nie zniechęcam się i będę czytać po angielsku. Sądzę że na początku dobre te 45%, powoli. Co mnie mega wkurzało, dialogi! Nie wiem, ale ja jestem przyzwyczajona do dialogów zaczynanych od ,,-'', a tu rozczarowanie dialogi wplecione dzięki ,,''. Da się do tego przyzwyczaić, ale to mnie strasznie gubiło w tekście.
Zbierając wszystko w całość, będę próbować, nie poddam się. Zobaczycie kiedyś przeczytam ,,Igrzyska Śmierci'' po angielsku. Zakład? Ale dajcie mi się ogarnąć z tym czytaniem. Macie jakieś rady z wiązane z czytaniem w obcych językach? Piszcie pod spodem w komentarzach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz