poniedziałek, 3 października 2016

Recenzja ,,Mały Książę'' #46

Dziś recenzja książki ,,Mały Książę'' Antine de Saint-Exupery. Mały Książę jest to klasyk, nad klasykami. Jest lekturą 3 klasy gimnazjum i również moją. W tej książce nie ma zaznaczonej fabuły. Jest chłopczyk, zwany Małym Księciem, mieszka on na małej planecie B-612. Bohater postanawia wyruszyć w poszukiwaniu czegoś więcej... Odwiedza inne planety, gdzie poznaje dorosłych, którzy mają różne problemy. Między innymi pijaka który pił, bo wstydził się że pije, albo bankiera który chciał mieć w posiadaniu gwiazdy.Książka jest przesiąknięta metaforami.

,,Znacznie trudniej jest sądzić siebie niż bliźniego. Jeśli potrafisz dobrze siebie osądzić, będziesz mądry''


Moja ocena: 6/10 Dlaczego? Sądzę że albo ta książka jest dla młodszego kręgu odbiorców, albo ja jestem głupia. Wiem że książka jest wielką metaforą, ale czy dopiero uczeń klasy trzeciej gimnazjum, może pojąć że przyjaźń jest czymś ważnym. Oczywiście jest to klasyk, który trzeba przeczytać i znać, argumentując to wielkością książki. Są zwolennicy i przeciwnicy tej książki, ja jestem... Nie rozumiem tej całej otoczki ,,Ojej czytasz Małego Księcia, to taka cudowna książki''. Ja tego nie rozumiem, książka miła, ale że aż cudowna? Każdemu coś się innego podoba...

,,Dobrze widzi się tylko sercem. Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu''

Tytuł:

Mały Książę
Tytuł oryginalny: Le Petit Prince
Autor: de Saint-Exupery Antoine
Tłumaczenie: Szwykowski Jan
Wydawnictwo: Wydawnictwo MUZA S.A.
Język wydania: polski
Język oryginału: francuski
Ilość stron: 96

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz