hejka.
Co jest najważniejsze w Świętach Bożonarodzeniowych? Prezenty? Jedzenie?
Nie, rodzina. Nie ukrywam że czasami czekamy na prezenty czy na pierogi babci. To nic złego. Ale pomyślmy jak święta wyglądały by jakbyśmy byli sami. Trochę jak Kevin sam w domu. Podarunki to tylko taka kropeczka nad ,,i'', taki dodatek. Media zasypują nas już od dłuższego czasu świątecznymi reklamami, gdzie uśmiechnięte dzieci otwierają swoje prezenty, syto zastawiony stół, rodzinna atmosfera. Aż chce się mieć już te święta. Czasami nasze oczekiwanie na święta, zjada prawdziwe święta. Gdy na przykład śpiewamy kolędy w listopadzie, a w wigilię nie zaśpiewamy ani jednej. Czasami czekanie na coś uczy nas wielu rzeczy, między innymi wytrwałości.
Kupno prezentu?
Zakup tego jedynego prezentu może graniczyć z cudem. Ale pamiętaj, ta osoba dla której go kupujesz na pewno się ucieszy czy to ze świeczki, którą nigdy nie zapali, czy mydła na które jest uczulona. Prezent, jest zawsze zarezerwowany dla uśmiechu.
Ubiór?
Oj, to sprawa gustu. Nie można oczekiwać od osoby ubioru. Na święta, jak sama nazwa wskazuje trzeba się ubrać świątecznie. Teraz was zaskoczę... uwaga...... nie w porwane rajstopy czy pogniecioną bluzkę. Musimy w ten nadzwyczajny czas ubrać się schludnie i czysto. Święta mamy raz w roku.
(K)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz