Jakie to życie bez wyzwań? Potrzebujemy wyzwań, by nasze życie nie było nudne, monotonne, takie same. Za nami sylwester, przywitaliśmy rok 2017.
Wpadłam na świetny pomysł: wyzwanie książkowe. Nie wiem jak wy, ale ja mam taki problem, że nie czytam starszych książek. Zawsze jest jakaś nowość, którą chcę przeczytać, a starsze książki zapisane są na mojej liście rzeczy do przeczytania i tak zostają.
Moje wyzwanie na ten rok to: Przeczytam jedną książkę wydaną w każdym roku mojego życia.
Będą pojawiać się recenzje z tego eksperymentu, opatrzone etykietą: wyzwanie noworoczne.
Nie będzie tak łatwo. Do wyzwania nominuję Julkę. Masz wymyślić jakieś wyzwanie na ten rok, i je zemną skonsultować, oraz je podjąć. Swoje postępy w realizacji zapisywać na blogu, z etykietą: wyzwanie noworoczne. Kto pierwszy się wykruszy stawia kino, na dowolny film wybrany przez drugą osobę. Jeśli nie podejmiesz żadnego wyzwania, wtedy stawiasz mi pizze. Masz wymyślić wyzwanie do 4 stycznia 2017 i ze mną je uzgodnić, a post na temat twojego wyzwania musi się pojawić do 7 stycznia 2017. Jeżeli nie podołasz, wtedy stawiasz mi pizze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz