poniedziałek, 11 kwietnia 2016

Recenzja ,,Cztery'' #31



Dziś recenzja książki ,,Cztery- zanim Tobias poznał Tris'' autorstwa Veronici Roth.

Książka  opowiada historię z punktu widzenia Tobiasa, o jego życiu przed wstąpieniem do Nieustraszoności. Jego problemach z ojcem, strachem przed wyborem frakcji.

Moja ocena 5/10 Dlaczego? Nie wiem czego spodziewałam się po tej książce, może trochę więcej akcji? Książkę czytało mi się dobrze, ale nie zafascynowałam się nią. Nie wiem czy jest dopełnieniem historii Niezgodnej. Szczerze, nic nie wniosło przeczytanie tej książki. Zmieniła się jedna rzecz, a tak dokładniej dwie. Pierwsza, sposób postrzegania Tobiasa, w trylogii ,,Niezgodna'' był odzwierciedleniem chłopaka który ratuje wszystkich, jest uśmiechnięty, trochę spięty i opanowany. Ale w ,,Cztery'' odczułam chłopaka który się boi wszystkiego, jest skryty i nie pewny, no dobrze nikt nie jest ideałem i dobrze jest pokazywać złe strony bohatera, ale czy nie można wprowadzać tego powoli, delikatnie. W moim odczuciu cała cała książka była o minusach Tobiasa, o jego wadach, złej historii z dzieciństwa.
Drugi aspekt to postrzeganie matki Tobiasa, ta postać nie przypadła mi do gustu i po przeczytaniu jeszcze wzrosło to odczucie.

Ulubiony cytat: ,, Dlaczego w Nieustraszoności wszyscy zmarli stają się bohaterami? Dlaczego tak jest?. Może tylko takich bohaterów da się znaleźć we frakcji złożonej ze skorumpowanych liderów, rywalizujących na śmierć i życie nowicjuszy i cynicznych instruktorów. Martwi mogą zostać bohaterami, bo nie sprawią nam już zawodu. Z czasem staną się wręcz lepsi, bo wspominanie o nich zacznie się rozmywać w pamięci.''


Tytuł: Cztery
Tytuł oryginalny: Four
Seria: Niezgodna
Autor: Roth Veronica
Tłumaczenie: Czub Marta
Wydawnictwo: Wydawnictwo Amber
Język wydania: polski
Język oryginału: angielski
Ilość stron: 304(K)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz